Witajcie Moi Mili w Nowym Roku!
Jak spędziliście Sylwestra? Mam nadzieję, że z tupetem weszliście w Nowy Rok.
Dziś w pierwszym poście w 2019r. chciałabym Wam pokazać kilka nowości, które udało mi się upolować w świetnej cenie. We wpisie znajdziecie produkty takich firm jak: KillyS, Pierre Rene, Essence, Freedom, Ingrid Cosmetics. Mam nadzieję, że przedstawione produkty Wam się spodobają, a więc zapraszam do zapoznania się z nimi :)
1. Klej do sztucznych rzęs firmy KillyS. Kupiłam go po tym jak zobaczyłam niesamowity i długotrwały efekt po przyklejeniu rzęs mojej kuzynki. Bardzo dobrze przykleja rzęsy, trzymając się przez dłuuugi czas. Kosztował mnie jedyne 3,80zł, a jak dotąd jest to najlepszy klej jakiego używałam.
2.Cień do powiek od Essence. Piękny prasowany cień o pudrowej formule. Jest to produkt, który dzięki swojemu mechanizmowi genialnie nadaj się do pustej paletki celem stworzenia własnej. Zawiera bardzo dobrą pigmentacje, przyjemnie się z nim pracuje. Kosztował mnie 4,99zł. Kolor jaki posiadam to 23 mermaid at heart.
3.Cienie do powiek firmy Freedom. Woow te 2 cienie to po prostu rewelacja. Każdy z nich kosztował mnie zaledwie 1zł. Pigmentacje mają świetną. Kolorek czarny matowy to 03, natomiast drugi z nich połyskujący nosi nazwę 08. Cienie podobnie jak poprzednik mogą być do włożenia do pustej palety celem skomponowania własnej :)
4.Róż od policzków od Ingrid Cosmetics. Piękny róż w cenie ok. 6zł. Bardzo ładnie wygląda na policzkach, daje delikatny efekt dość długo się przy tym utrzymując. Kolorek jaki mam to 11.
5.Pierre Rene Profesional Super Curly Mascara. Czarny tusz do rzęs dający efekt podkręcenia i wydłużenia rzęs. Posiada specjalnie wyprofilowaną szczoteczkę, która dociera w każde miejsce. Bardzo długo utrzymuję się na rzęsach dając zamierzony efekt. jedynym minusem jest lekkie osypywanie się. Kosztuje ok. 25-30zł.
6. Ostatnią rzeczą są Gąbeczki do makijażu firmy KillyS. Dwie bardzo miękkie i praktyczne gąbeczki. Jedna z nich większa służy mi do podkładu i jest efektu marmurkowego różowo z efektem białego, natomiast małe jajeczko jest koloru różowego i służy mi do korektora. Kosz to ok. 10-15 zł.
A Wy upolowaliście już coś w Nowym Roku? Jak Wam się podobają moje zdobycze? Koniecznie dajcie znać w komentarzu :)